Panthers w drodze po perfekcyjny sezon. Kolejny przystanek Archers
W ten weekend będziemy mogli obejrzeć tylko jeden mecz w seniorskich rozgrywkach. We Wrocławiu Panthers podejmą Archers.
Wynik tego pojedynku znamy doskonale pomimo tego, że mecz nawet się nie odbył. Oczywiście nie chcę odbierać Łucznikom szans na wygraną ale wszyscy dobrze wiemy jaką siłą dysponują Panthers. W dotychczas rozegranych trzech pojedynkach stracili tylko 7 punktów, przy 165 zdobytych. Daje to imponującą średnią – 55 zdobytych punktów na mecz.
Panthers na tle naszej ligi wyglądają na drużynę kompletną, w której nie ma słabych punktów. Obrazu sytuacji nie zmieniają nawet duże rotacje w składzie podczas meczu. Wrocławianie dysponują imponującym składem osobowym, który z roku na rok jest wzmacniany wyróżniającymi się zawodnikami z naszej ligi oraz najlepszymi juniorami ze szkółki Panthers. Dzięki temu głębia składu jest ogromna i nie ma ryzyka, że kontuzja jednego czy dwóch graczy może mieć wpływ na grę zespołu.
Tegoroczne pojedynki Panter z Rebels, Falcons i Mets kończyły się deklasacją przeciwników. Podobnie będzie w sobotę, tym bardziej, że Łucznicy mają za sobą niespecjalnie udany mecz z Rebels.
Spotkanie, w którym mieli pokazać, że top3 jest w ich zasięgu nieoczekiwanie zamieniło się w thriller z otwartym wynikiem do ostatniej akcji meczu. Z taką formą i taką grą we Wrocławiu nie daję im żadnych szans. Szczególnie zawiedziony jestem atakiem Archers i ich rozgrywającym, który posyłał długie ryzykowne piłki w strefę gdzie Rebels mieli ustawionego najlepszego ze swoich DBs. Kończyło się to oczywiście przechwytami. Podobne granie w meczu z Panterami będzie miało zapewne podobne o ile nie gorsze skutki.
Szalenie istotna będzie też kwestia pojedynków na linii. W meczu z Rebeliantami Dustin Willingham zagrał niepewnie pomimo tego, że miał dość sporo czasu na podejmowanie decyzji. W meczu z Panterami tego czasu nie będzie. Presja na rozgrywającego będzie olbrzymia i ciekaw jestem jak w takich warunkach poradzi sobie QB Archers
Podsumowując – zbyt wielu emocji w tym meczu się nie spodziewam. Zastanawiam się jedynie czy podobnie jak w pozostałych meczach Panthers przekroczą granicę 50 punktów i czy jakiekolwiek stracą.
W kolejnym meczu Panthers zagrają na wyjeździe z Lowlanders i tam rozstrzygną się losy pierwszego miejsca. Natomiast Archers powalczą z Falcons o trzecie miejsce po sezonie regularnym i prawdopodobnie uniknięcie Panter w półfinale.
Kącik bukmacherski
W tym tygodniu smutne wieści dotarły z STS. Otóż chyba powoli uczą się specyfiki LFA1. Zobaczcie jak wygląda oferta na mecz Panthers – Archers.
Na mecz z Mets kurs był chociaż 1.01, teraz nie ma szansy dołożyć tego zakładu nawet do ako na minimalne podbicie, bo nie ma to najmniejszego sensu. Za tydzień powinno być ciekawiej. Czekam na kursy, na pewno wybiorę coś do grania, tym bardziej, że spodziewam się przyzwoitej oferty i niezłych kursów.