Way too early power ranking PFL 2025 – miejsca: 11 – 7

Ta grupa drużyn jest bez wątpienia najtrudniejsza do ułożenia. Różnice pomiędzy poszczególnymi klubami są minimalne, a wręcz ciężko je dostrzec. W tej puli bardzo trudno jednoznacznie stwierdzić, kto na dziś prezentuje się lepiej i ma większy potencjał.
Niemniej bazując na historycznych wynikach i trochę też na trudności terminarza ułożyłem kolejną część power rankingu.
Miejsce 11 – Wilki Łódzkie

Wilki to ubiegłoroczny półfinalista rozgrywek PFL 2. W grupie południowej odnieśli 4 zwycięstwa i ponieśli 2 porażki. To wystarczyło do zajęcia drugiego miejsca w grupie południowej i awansu do play off.
W półfinale Wilki przegrały minimalnie z Wyszków Rhinos 6:7 i swój sezon zakończyli w czwórce najlepszych drużyn drugiej ligi.
Łodzianie póki co dość oszczędnie dzielą się informacjami na temat wzmocnień w sezonie 2025. Na pewno swoją grę będą opierali na polskim składzie, który sprawdził się rok temu. W ubiegłym roku dużo dobrego do gry wnosił amerykański rozgrywający Dexter Russell, natomiast na tę chwilę brak informacji, czy ponownie zobaczymy go w Wilkach.
Przewidywany bilans po sezonie zasadniczym: 3 – 5
Miejsce 10 – Armia Poznań

Poprzedni sezon Armia może zaliczyć do średnio udanych pod kątem osiągnięć. Na pewno w Poznaniu apetyty były większe niż zakończenie rozgrywek na 3 miejscu w grupie południowej drugiej ligi. Niewiele zabrakło do awansu do półfinału, a nawet do wygrania grupy – decydowały detale.
Armia wygrała rok temu 4 mecze, a dwukrotnie schodziła z boiska pokonana. Dokładnie taki sam bilans uzyskały Wilki Łódzkie i Tychy Falcons i o układzie tabeli decydowały mecze pomiędzy zainteresowanymi drużynami.
Armia prezentowała się nieźle podczas sezonu, wygląda na to, że program w Poznaniu zmierza we właściwym kierunku. Amerykański trener, solidna rekrutacja. Tu powinniśmy mieć stabilną drużynę na przyzwoitym poziomie.
Przewidywany bilans po sezonie zasadniczym: 3 – 5
Miejsce 9 – Tychy Falcons

Ubiegłoroczny mistrz PFL2. Falcons wygrali grupę południową choć nie obyło się bez kłopotów. Bilans 4 – 2 po sezonie zasadniczym i po jednej porażce z Armią oraz Wilkami, sprawił, że musieli liczyć na lepszy bilans meczów bezpośrednich.
Choć trzeba też oddać Sokołom, że w grupie południowej mieli najlepszy bilans małych punktów. Zdobyte 121, stracone 42. Falcons mieli najlepszą obronę w całej stawce drugoligowej.
W półfinale bardzo dali im się w kość zawodnicy Olsztyn Lakers. Wystarczy powiedzieć, że ten mecz zakończył się wygraną Sokołów 3:0. Za to finał poszedł już całkowicie po myśli Falcons. Sokoły pokonały Wyszków Rhinos 38:7 i to Tyszanie wywalczyli tytuł mistrzów PFL2.
Atak Falcons prowadził w ubiegłym roku amerykański rozgrywający Gleason Devin, natomiast o sile tej drużyny stanowiła formacja obrony z takimi zawodnikami jak Mateusz Turalski, Olaf Sygiet czy Krzysztof Latusek na czele. Choć tego ostatniego nie zobaczymy już w barwach Sokołów. Przed sezonem zdecydował się na transfer do Kraków Kings.
Falcons jeżeli utrzymają porównywalny skład z tym z poprzedniego sezonu powinni być solidnym ligowym średniakiem.
Przewidywany bilans po sezonie zasadniczym: 3 – 5
Miejsce 8 – Olsztyn Lakers

Lakers w ubiegłym sezonie zasadniczym uzyskali bilans 5:1 i zajęli drugie miejsce w grupie północnej drugiej ligi. W sześciu meczach zdobyli 120 punktów, tracąc jedynie 48. Byli trzecią defensywą w lidze. Pierwsze miejsce w grupie stracili w ostatnim meczu sezonu regularnego przegrywając z Rhinos, którzy tym samym zrewanżowali się za porażkę w meczu w Olsztynie.
Lakers rozgrywki zakończyli na półfinale, w którym przegrali na wyjeździe z późniejszym zwycięzcą Tychy Falcons 0:3.
Olsztynieanie dysponują doświadczonym składem, który ogrywał się z w poprzednich sezonach z mocniejszymi drużynami. To doświadczenie powinno zaprocentować.
W power rankingu umieszczam ich wyżej niż pozostałe drużyny, które grały w ubiegłym sezonie w 2 lidze ze względu, na moim zdaniem łatwiejszy terminarz.
Przewidywany bilans po sezonie zasadniczym: 4 – 4
Miejsce 7 – Jaguars Kąty Wrocławskie

Najsłabsza drużyna pierwszoligowa w ubiegłym sezonie. Jaguars wygrali zaledwie 1 mecz. Pokonali na własnym stadionie Lowlanders Białystok 47:21. W pozostałych meczach klub z Kątów Wrocławskich musiał uznać wyższość rywali. Ostatecznie bilans na koniec sezonu to 1-7, 183 zdobyte punkty i aż 284 stracone. Pod kątem defensywy Jags byli dugą najsłabszą drużyną w lidze, ofensywnie byli najsłabsi.
Niemniej przez cały sezon Jaguars zmagali się z licznymi problemami kadrowymi – zarówno jeśli chodzi o polskich zawodników jak i o importów. Jags kończyli sezon w dość eksperymentalnym składzie.
W tym roku na razie Jaguars poinformowali jedynie o trenerach, którzy poprowadzą drużynę. Head Coachem będzie Marcin Gawroniak, który pracował już jako HC w Kątach Wrocławskich. Za ofensywę odpowiedzialny będzie Marcin Kochanowski.
Póki co nie pojawiły się informacje o importach, niemniej nawet polski skład, który jest w Jaguars powinien zapewnić temu klubowi rywalizację na niezłym poziomie.
Przewidywany bilans po sezonie zasadniczym: 4 – 4
—
Na trzecią część „Way to early Power Ranking PFL 2025” zapraszam w nadchodzących dniach.