LFA9 – zapowiedź: turnieje w Koszalinie i Rzeszowie

Największy faworyt oraz kandydat do co najmniej półfinałów zagrają w niedzielę na turniejach w Koszalinie i Rzeszowie.

Turniej w Koszalinie

Armada – to powinno wystarczyć jeśli ktoś zapytałby o turniej w Koszalinie. Szczecinianie jestem przekonany, że zdominują zarówno Barbarians jak i Białe Lwy. Spotkają się drużyny, które są na zupełnie innym poziomie organizacyjnym i przede wszystkim sportowym. Armada, co już pisałem we wcześniejszych tekstach, nie pasuje do dziewiątek. Ich miejsce jest w jedenastkach. W niedzielę po raz kolejny odniosą dwa przekonujące zwycięstwa i z pierwszego miejsca w tabeli będą spokojnie obserwować, kogo przydzieli im los w fazie pucharowej. Jako ciekawostkę dodam, że kursy na ich zwycięstwa wynoszą 1,01 oraz z 1,03 odpowiednio z Barbarians i Białymi Lwami. Chyba nie trzeba nic więcej dodawać.

Białe Lwy poza spotkaniem z Armadą, nie mogą narzekać na terminarz. Los był dla nich łaskawy. Po pierwszym turnieju mają jedno zwycięstwo, w niedzielę wszystko wskazuje na to, że odniosą kolejne.

Barbarians są czerwoną latarnią ligi i prawdopodobnie stan ten zostanie utrzymany. W pierwszym turnieju spotkali się z faworytami tych rozgrywek Armadą i Armią. Przegrali wysoko bo 42:0 oraz 27:7. Być może uda im się nawiązać walkę z Białymi Lwami ale nie wydaje mi się aby byli w stanie odnieść zwycięstwo w tym meczu. Bukmacherzy faworyta również widzą w Białych Lwach.

Turniej w Koszalinie: Armada 4 punkty, Białe Lwy 2 punkty, Barbarians 0 punktów.

Turniej w Rzeszowie

Eagles, Rockets i Tytani zagrają w Rzeszowie. Kompletem zwycięstw jak na razie mogą pochwalić się jedynie Orły. W poprzednim turnieju głównie Rhinos postawili spore wymagania faworyzowanym warszawiakom. W pojedynku z Tytanami poszło już gładko. Teraz w przypadku wygrania dwóch meczów warszawiacy zapewnią sobie udział w fazie play off.

Eagles w ubiegły weekend zagrali mecz sparingowy, w którym pokonali Wilki 14:0, jednak wynik nie nastraja mocno optymistycznie. Zdobytych zaledwie 14 punktów przeciwko drużynie, która nie bierze w tym roku udziału w żadnych rozgrywkach, każe zastanowić się nad formą ofensywy.

Z kolei Tytani zaskoczyli mnie w pierwszym turnieju. Pokonali tam dość niespodziewanie Rhinos, by w drugim meczu łatwo przegrać z Eagles. I trochę teraz jestem w kropce, bo ciężko stwierdzić które oblicze Tytanów zobaczymy w Rzeszowie.

Rockets pokonali Dragons w swoim pierwszym turnieju, ale było to zwycięstwo zaledwie 7:0. W drugim meczu wysoko przegrali z Towers 42:13. I też należy się zastanowić na co naprawdę stać ekipę z Rzeszowa. Mecz Rockets – Tytani jest wielką zagadką. Faworytem i to zdecydowanym są rzeszowianie ale w poprzednim turnieju już przekonaliśmy się, że nie można lekceważyć drużyny z Lublina.

Jeśli bawicie się w obstawianie meczów to warto zwrócić uwagę na kurs w meczu Eagles – Rockets, obecnie (piątek 16:20) wynosi on 1,67.

Turniej w Rzeszowie: Eagles 4 punkty, Rockets 2 punkty, Tytani 0 punktów.