LFA9 – zestawienie półfinałów może zaskoczyć

Sezon w LFA9 zakończył się w miniony weekend. Poznaliśmy osiem drużyn, które zagrają w meczach ćwierćfinałowych. Pary te wyglądają następująco: Eagles – Owls, Armada – Rockets, Lakers – Wataha, Armia – Białe Lwy.

W przypadku ćwierćfinałów zestawienie par jest oczywiste i nie było najmniejszych wątpliwości jak będzie to poukładane. Zupełnie inaczej jest z parami półfinałowymi.

Kilka dni temu Bartek Frydler umieścił na swoim fanpage drabinkę z rozpisanym scenariuszem tworzenia par w półfinałach. Była ona oparta o system w jaki standardowo tworzy się tego typu rozgrywki. Oto ta drabinka:

Jak się jednak okazuje pary półfinałowe będą tworzone w zupełnie inny sposób. W półfinałach w dalszym ciągu będzie obowiązywało miejsce jakie dany klub zajął w sezonie regularnym.

I tak po meczach ćwierćfinałowych, drużyna z najlepszym seedem po sezonie zasadniczym zagra z drużyną, która zajęła najniższe miejsce w czołowej ósemce, drugą parę analogicznie utworzą dwa pozostałe kluby. Gospodarzami będą oczywiście drużyny, które były wyżej sklasyfikowane.

Efekt takiego rozwiązania jest taki, że w tej chwili nie da się nawet wytypować kto i z kim zagra w półfinale. Na pewno półfinału nie zobaczymy ani w Bielawie ani w Rzeszowie, bo Owls i Rockets zajęli dwa ostatnie miejsca premiowane awansem i siłą rzeczy, nawet jeśli awansują to swoje mecze będą zmuszeni rozegrać na wyjeździe. Oprócz tej jednej pewnej rzeczy wszystko inne jest otwarte. Sezon zasadniczy okazał się ważniejszy niż wielu przypuszczało.