Niespodzianki i sensacyjny lider po drugim turnieju mistrzostw Polski w futbolu australijskim

Mało kto mógł spodziewać się takich wyników podczas drugiego turnieju rozgrywanego w ramach mistrzostw Polski w futbolu australijskim.

Do rywalizacji w Żernikach Wrocławskich przystąpiły trzy drużyny, które walczą o miano najlepszego klubu w Polskiej Lidze Futbolu Australijskiego: Warsaw Bisons, Fort Nysa oraz Wrocław Lions.

W pierwszym turnieju triumfowali zawodnicy ze stolicy, ale swoich rywali wyprzedzili jedynie lepszym bilansem małych punktów. W Warszawie bowiem każda z drużyn wygrała po jednym meczu i zaliczyła po jednej porażce. Tabela przed turniejem w Żernikach Wrocławskich wyglądała nastepująco:

Przed drugą rundą rozgrywek wydawało się, że faworytem ponownie będą Bisons bądź ewentualnie Fort Nysa, tymczasem ogromną niespodziankę sprawili zawodnicy Wrocław Lions, którzy wygrali oba swoje mecze.

Wrocławianie znakomicie przepracowali 4 miesiące, które upłynęły od ostatniego turnieju. Prowadzone z sukcesem rekrutacje i treningi przyniosły oczekiwany efekt. W ich szeregach można było oglądać wielu nowych zawodników, dysponowali także bardzo szerokim składem co w naszej lidze ma ogromne znaczenie. Efektem były zwycięstwa: w pierwszym meczu turnieju z Warsaw Bisons aż 14.10 (94) : 2.2 (14), a następnie z Fortem Nysa 5.9 (39) : 5.8 (38).

Takie wyniki oznaczają, że to właśnie Lions są w najlepszej sytuacji przed ostatnią rundą rozgrywek. I to oni w tej chwili stali się głównym faworytem do zdobycia mistrzostwa Polski.

W ostatnim meczu turnieju Fort Nysa nie dał najmniejszych szans Warsaw Bisons. Zawodnicy z Nysy zwyciężyli aż 19.11 (125) : 2.2 (14). Ich zwycięstwo ani przez chwilę nie było zagrożone. Od samego początku kontrolowali przebieg spotkania i systematycznie zwiększali swoje prowadzenie. Dzięki tej wygranej Fort utrzymał szansę na wygranie ligi jednak w ostatnim turnieju będzie musiał wygrać oba mecze.

Największymi przegranymi drugiej rundy rozgrywek są zawodnicy Bisons, którzy praktycznie stracili szansę na tytuł. Mocno osłabiony skład nie był w stanie sprostać znakomicie przygotowanym tego dnia drużynom z Wrocławia i Nysy. Co prawda warszawiacy mają jeszcze matematyczne szanse na wygranie rozgrywek, ale musiałby się spełnić niewiarygodny wręcz scenariusz.

Po drugiej rundzie rozgrywek tabela wygląda następująco.

Ostatnia, czyli trzecia runda rozgrywek Polskiej Ligi Futbolu Australijskiego zostanie rozegrana w październiku, a gospodarzem turnieju będą zawodnicy Fortu Nysa.