Półfinały w dziewiątkach. Mocni faworyci grają u siebie

Dwaj najwięksi faworyci obecnych rozgrywek półfinały rozegrają na własnych obiektach. W tym sezonie przewaga swojego boiska jest nie do przecenienia, także w obu meczach spodziewam się wygranych gospodarzy.

Armia – Owls

W sobotę w Poznaniu Armia zmierzy się z Owls, którzy tego samego dnia mają turniej juniorski w Bydgoszczy. I tak o 13:30 w Poznaniu seniorzy zagrają półfinał, a o 19:00 w Bydgoszczy juniorzy dla odmiany też zagrają półfinał. Z różnych powodów nie udało się przełożyć meczu seniorskiego na inny termin, co postawiło Sowy w bardzo trudnej sytuacji. Nie jest tajemnicą, że kilku zawodników z juniorów gra także w seniorskiej drużynie z Bielawy, a trener juniorów jest rozgrywającym seniorów.

Pogodzenie tych trzech meczów (finałowe mecze juniorskie rozegrane będą w niedzielę) jest nierealne więc Owls stanęli przed trudnym wyborem i zdefiniowaniem priorytetów. Zdecydowali podobnie jak zapewne każdy, że rozgrywki juniorskie są ważniejsze i to tam będą rzucone wszelkie siły. Zrobiłbym tak samo. Uważam jednak, że sytuacja, do której doszło nie ma nic wspólnego z duchem sportu. I coś takiego nie powinno mieć miejsca.

Klub, który w dwóch ligach dotarł do najlepszej czwórki nagle staje przed dylematem, które rozgrywki są ważniejsze. To nie fair, zwyczajnie nie fair. Jest to po ludzku przykre i uważam, że niesprawiedliwe. Mam nadzieję, że Owls powetują to sobie w rozgrywkach juniorskich.

Armia i bez tego byłaby zdecydowanym faworytem tego pojedynku. W obecnej sytuacji staje się pewniakiem do miejsca w finale.

Typ: Armia

Armada – Lakers

Ten półfinał moim zdaniem będzie miał dość jednostronny przebieg, choć kursy jakie są wystawione przez bukmacherów na ten mecz wskazują co innego. Co innego pokazuje również tabela, w której Armada zajęła drugie miejsce, a Lakers trzecie.

Oba kluby wygrały wszystkie swoje mecze, a o miejscu w tabeli zdecydowała mniejsza liczba straconych punktów. I tutaj właśnie dostrzegam największą przewagę Armady. Lakers zdobywają dużo punktów ale także dużo tracą. Armada natomiast ma bardzo szczelną obronę, która bardzo rzadko wpuszcza przeciwników w swoje pole punktowe. Wydaje mi się, że atak Jeziorowców nie będzie miał szans rozwinąć skrzydeł, a obrona nie da rady długo bronić się przed naporem Armady.

Kolejnym argumentem przemawiającym za Armadą jest siła rywali, z którymi oba kluby mierzyły się podczas sezonu regularnego. Tutaj również przewaga jest po stronie gospodarzy niedzielnego pojedynku.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to szczecinianie zagrają w finale. Zwycięstwo Lakers byłoby nie lada sensacją.

Typ: Armada

Kącik bukmacherski

W tym tygodniu bukmacherzy zaskoczyli mnie niespodziewanie wysokim kursem na Armadę, co oczywiście wykorzystałem. Zagrałem kupon z obydwoma meczami półfinałowymi. Postawiłem na gospodarzy, którzy według mnie są murowanymi faworytami do wygranych. Kupon zagrałem za 10 jednostek, czyli maksymalną stawkę. Nie przewiduję niespodzianek w tych meczach.