To jeden z najbardziej intrygujących transferów w historii ligi. Kim jest nowy rozgrywający Warsaw Mets
Nie często zdarza mi się poświęcić tekst jednemu zawodnikowi, a już szczególnie w okresie transferowym. Ruch na rynku jest zazwyczaj spory, a o tym czy dany zawodnik pokaże umiejętności na miarę oczekiwań pokazuje dopiero sezon. Mieliśmy już przykłady graczy z przeszłością w NFL czy NCAA, którzy w naszej lidze byli bardzo przeciętni więc zazwyczaj nie publikuję na ten temat tekstów.
Niemniej jednak w tym przypadku zdecydowałem się zrobić wyjątek. Celowo poczekałem i nie pisałem na gorąco pomimo, że aż się o to prosiło. Cóż takiego się wydarzyło? Otóż Warsaw Mets zakontraktowali rozgrywającego z jednej z najlepszych drużyn NCAA I. David Ash bo o nim mowa, występował w Texas Longhorns i nie był to drugi czy trzeci QB, ale grał tam jako starter. Przyznaję, że to robi wrażenie. Drużyna z Austin ma na swoim koncie ponad 900 wygranych meczów czyli 70,5% ze wszystkich w ogóle rozegranych. Longhorns znajdują się na trzecim miejscu klasyfikacji wszechczasów pod względem łącznej liczby zwycięstw i na siódmym miejscu jeśli chodzi o stosunek wygranych do przegranych spotkań. Sama czołówka rozgrywek uniwersyteckich.
Pierwsza myśl po usłyszeniu informacji o ściągnięciu takiego zawodnika to niedowierzanie. Jednak szybko można ochłonąć kiedy prześledzi się karierę Davida Asha. Jest w niej kilka faktów, które zamiast potwierdzać słuszność wyboru Mets, sprawiają, że pojawiają się jednak znaki zapytania. O co dokładnie chodzi – zapraszam na wycieczkę po karierze sportowej Davida Asha.
Przegląd osiągnięć tego zawodnika zacząłem oczywiście od Longhorns. Ash jako rozgrywający występował tam w latach 2011 – 2014. Już w pierwszym sezonie gry, z trzeciego rozgrywającego stał się starterem, choć nie w każdym meczu wychodził jako podstawowy QB. Mimo wszystko poprowadził drużynę w najważniejszym meczu sezonu, czyli Holiday Bowl przeciwko Kalifornii i ten mecz wygrał, zostając jednocześnie MVP spotkania. Łącznie w roku 2011 dla Longhorns Ash zagrał w 13 pojedynkach.
Rok 2012 był najlepszym w jego karierze. Wygrał przedsezonową rywalizację z konkurentami i to on od samego początku rozgrywek został starterem na pozycji rozgrywającego. Longhorns pod wodzą Asha zakończyli ligę z bilansem 8-4, a następnie w Alamo Bowl pokonali Oregon. Drużyna z Austin została w roku 2012 sklasyfikowana na 18 miejscu, a Ash podobnie jak rok wcześniej zagrał w 13 meczach.
Tutaj można obejrzeć najlepsze zagrania z Alamo Bowl.
Rok 2013 – to właśnie wtedy rozpoczęły się problemy zdrowotne Asha, które zadecydowały o dalszym jego losie. Na początku nic nie wskazywało na to co miało się wydarzyć. David w sezon wszedł z przytupem. W pierwszym meczu zagrał znakomicie – 343 jardy podaniowe, 4 podania na przyłożenie, 91 jardów zdobytych biegami, a do tego także zdobyty touchdown. Idealne rozpoczęcie rozgrywek. Można było przypuszczać, że będzie tylko lepiej. Tymczasem już w kolejnym pojedynku rozpoczęła się, niestety, przykra seria wydarzeń związana ze wstrząśnieniami mózgu. Pod koniec czwartej kwarty Ash doznał właśnie takiego urazu i musiał opuścić boisko. Z tego powodu opuścił kolejny mecz. Do gry powrócił w czwartej kolejce i… nie dokończył tego spotkania. Musiał zejść z boiska, a powodem był nawrót objawów po wcześniejszym wstrząsie mózgu. Uraz okazał się na tyle poważny, że Ash nie wrócił już w tym sezonie do grania. Jego bilans to zaledwie trzy spotkania w 2013 roku.
Sezon 2014 niestety wyglądał jeszcze gorzej, pomimo, że pierwszy mecz ponownie był bardzo obiecujący. Ash zagrał go niemalże do końca. Podczas spotkania nie ucierpiał w żaden sposób, jednak kilka godzin po tym pojedynku ponownie pojawiły się u niego bóle i zawroty głowy. W efekcie w 2014 roku Ash oficjalnie ogłosił, że rozstaje się z futbolem z przyczyn zdrowotnych. Tutaj możecie zobaczyć w jaki sposób poinformował o swojej decyzji:
To jednak nie był koniec kariery Asha. W 2017 roku postanowił powrócić do sportu. Jak podaje Wikipedia – jego manager oświadczył iż objawy jakie pojawiły się u zawodnika, a które sugerowały wstrząśnienia mózgu, faktycznie były powodowane przez migrenę. W chwili obecnej migreny kontrolowane są u Asha za pomocą leków i nic nie stoi na przeszkodzie aby mógł on ponownie grać w futbol. Tak o swoim powrocie do futbolu opowiadał sam zainteresowany podczas „Spring League”.
Od czasu swojego powrotu Ash nie znalazł drużyny, która podpisałaby z nim stały kontrakt. Mimo tego nie próżnował. Wziął udział w Pro Day, czyli wydarzeniu podczas, którego skauci NFL mają możliwość obserwować zawodników na ich domowych uniwersytetach. Następnie występował w tak zwanej „Spring League”, czyli rozgrywkach które mają na celu promocję graczy. Efektem gry w lidze wiosennej było zaproszenie na rookie mini-camp Carolina Panthers, jednak ostatecznie nie zdecydowano się podpisać z nim umowy. Wszystkie te aktywności miały miejsce w 2017 roku. Od tego czasu, aż do listopada 2020 w karierze zawodnika próżno szukać nowych pozycji. W listopadzie natomiast pojawiają się Warsaw Mets, którzy zdecydowali się na podpisanie z umowy z Davidem Ashem.
Cóż w tytule celowo użyłem określenia najbardziej intrygujący, a nie najlepszy. Trudno powiedzieć jak nowy nabytek Mets zaprezentuje się w naszej lidze. Jeszcze większą niewiadomą jest czy nie będzie miał problemów zdrowotnych, które już raz spowodowały zakończenie jego kariery. Kolejna kwestia budząca wątpliwości to trzyletnia przerwa w grze. Znaków zapytania jest więc sporo, ale z drugiej strony patrząc na sezon 2012 w jego wykonaniu czy zaproszenie na camp Carolina Panthers, to może okazać się, że Mets ściągnęli jednego z najlepszych zawodników, jaki kiedykolwiek grał w naszej lidze. Rozgrywającego z czołówki NCAA jeszcze u nas nie oglądaliśmy. Niesamowite jest też to, że zawodnika, który grał na ogromnych stadionach, gdzie na widowni zasiadało ponad 65 000 osób, a do tego był wyróżniającą się postacią w NCAA, w przyszłym roku będziemy mogli zobaczyć na boiskach w Polsce.
Mets moim zdaniem zagrali o pełną stawkę, ten transfer może być albo spektakularną porażką, albo ogromnym sukcesem. W tej chwili nie podejmuję się rozstrzygać, w którym kierunku jest bliżej, ale trzymam kciuki za to żebyśmy zobaczyli tego Asha, który zachwycał w NCAA w roku 2012.
O komentarz do transferu poprosiłem Prezes Warsaw Mets – Annę Kadzikiewicz oraz Dyrektora Sportowego Warsaw Mets – Tomasza Brzostowskiego.
Prezes Warsaw Mets – Anna Kadzikiewicz: Sezon 2020 był dla nas, jak i dla wielu klubów sportowych, sezonem trudnym i nietypowym. Ale też pod wieloma względami niezwykle cennym. Mamy jasno określony plan i cele wieloletnie, które będziemy konsekwentnie realizować, niezależnie od zewnętrznych okoliczności – bez znaczenia, czy mówimy o pandemii czy też o profesjonalizmie/lub jego braku, jeśli chodzi o organizację rozgrywek krajowych. Przygotowania do sezonu 2021 rozpoczęliśmy, zgodnie z naszymi założeniami, kilka miesięcy temu. Patrzymy w przyszłość – więc nie jest to perspektywa „covidova” – to wpływa na nasze decyzje – sportowe i organizacyjne – determinuje je nasz cel długofalowy.
Dyrektor Sportowy Warsaw Mets – Tomasz Brzostowski: Oczywistym było to, że będziemy poszukiwali rozgrywającego z USA. Rekrutacja była długim procesem i miało na nią wpływ wiele aspektów – nie tylko sportowych. David był jednym z naszych topowych wyborów na pozycję QB. Ostateczne decyzje podejmowaliśmy w oparciu o całościową wizję, oczywiście przy dużym zaangażowaniu nowego HC. David spełniał w pełni nasze oczekiwania sportowe, obserwowaliśmy jego grę zarówno z czasów występów w Texas Longhorns jak również wszelkie późniejsze rozgrywki i treningi itp. Jego obecna forma jest nam jak najbardziej znana, pomimo faktu, iż David przez ostatnie 2-3 sezony nie grał w żadnych rozgrywkach. W międzyczasie odbywał wiele treningów z drużynami XFL oraz CFL, więc jest gotowy na grę na najwyższym poziomie. Są osoby, które emocjonują się stanem zdrowia Davida. Ta kwestia została też przez nas skrupulatnie sprawdzona i wyjaśniona – mamy pewność, że doniesienia medialne z przeszłości nie mają pokrycia w rzeczywistości. Jest w świetnej dyspozycji, co pokazał między innym na campie z Carolina Panthers. Bardzo nas cieszy, że mimo wielu ofert z Europy zdecydował się na tę z Warszawy. Polska bardzo mu się podoba i już czeka na możliwość gry w stolicy.
A na koniec jeszcze prezentacja zawodnika z sezonu 2012.
1 thought on “To jeden z najbardziej intrygujących transferów w historii ligi. Kim jest nowy rozgrywający Warsaw Mets”
Comments are closed.