Tychy Falcons w europejskich pucharach. Kim są ich przeciwnicy i czego możemy się spodziewać po CEFL Cup 2022
Ta informacja to było niemałe zaskoczenie. Wicemistrz Polski – Tychy Falcons, zagrają w europejskich pucharach. Takiego obrotu spraw mało kto się spodziewał. Tymczasem Sokoły zostały zaproszone do rozgrywek CEFL Cup, które w tym sezonie, po dwóch latach przerwy, powrócą na europejską arenę.
Rozgrywki CEFL Cup doskonale znamy w Polsce. Wcześniej – w sezonie 2018 – rywalizowali w nich Seahawks Gdynia, którzy dotarli do finału. Tam jednak lepsi od Jastrzębi okazali się zawodnicy Vukovi Belgrad.
W nadchodzących rozgrywkach zagra sześć klubów – po dwa z Serbii oraz Czech, a także po jednym z Polski i Węgier. Rywalizacja odbywać się będzie w dwóch grupach:
Konferencja Północna:
wicemistrz Polski – Tychy Falcons
mistrz Czech – Vysočina Gladiators
wicemistrz Czech – Prague Lions
Konferencja Południowa:
wicemistrz Węgier – Fehervar Enthroners
wicemistrz Serbii – Banat Bulls
półfinalista mistrzostw Serbii – Kragujevac Wild Boars
W grupach drużyny zagrają po dwa mecze – jeden na własnym stadionie, drugi wyjazdowy. Najbardziej nas interesujący terminarz wygląda następująco:
23 kwietnia: Prague Lions – Tychy Falcons
Data nie potwierdzona: Vysočina Gladiators – Prague Lions
21 maja: Tychy Falcons – Vysočina Gladiators
Finał rozgrywek zaplanowany jest na 28 maja. Na tę chwilę nie wybrano jeszcze miejsca rozgrywania finału.
Grupowi rywale Tychy Falcons w CEFL Cup 2022
Falcons w grupie zagrają jedynie z czeskimi drużynami. I to jest dobra wiadomość. Patrząc na ligę naszych południowych sąsiadów na pewno można zauważyć, że jej poziom na przestrzeni ostatnich kilku lat się dość mocno obniżył. Analogii można doszukać się w polskiej lidze, bo zarówno u nas jak i w Czechach, nie występuje najlepszy klub tego kraju. U nas są to Panthers Wrocław, którzy grają w European League of Football, z kolei w Czechach, są to Prague Black Panthers, rywalizujący w lidze austriackiej.
Pozostałe drużyny zarówno w PFL jak i w CLAF skorzystały na tym, bo nagle dostały realną szansę gry w finale i zdobycia mistrzostwa kraju. Z drugiej jednak strony spadł poziom sportowy, bo odpadł najbardziej wymagający przeciwnik. Patrząc na obie ligi wydaje mi się, że mocniejszą ligą jest PFL i tutaj upatrywałbym szans Falcons, choć jestem przekonany, że oba mecze będą bardzo wymagające.
Lions i Gladiators w sezonie 2021 zdecydowanie zdominowali rozgrywki w Czechach. Pozostałe drużyny biły się tylko i wyłącznie o miano trzeciej w kraju. Zarówno jedni jak i drudzy w sezonie zasadniczym wygrali pięć spotkań i tylko raz schodzili z boiska pokonani. Jak łatwo się domyślić, przegrywali tylko ze sobą. Raz w bezpośrednim pojedynku wygrali Lions, raz Gladiators, a o wynikach w obu pojedynkach decydowało jedno posiadanie.
Za to w finale Gladiators okazali się zdecydowanie lepsi. Zwyciężyli 23:0 i tym samym zostali mistrzami Czech w sezonie 2021. Był to dość zaskakujący wynik, bo w sezonie zasadniczym to Lions prezentowali się lepiej. Zdobyli więcej punktów niż Gladiators, a defensywa drużyny z Pragi straciła mniej punktów niż Gladiatorzy. Co więcej w ostatnim meczu sezonu regularnego Gladiators dopiero w doliczonym czasie gry wygrali z dość przeciętnymi w minionym sezonie Brno Alligators.
Jako ciekawostkę można dodać fakt, że rozgrywającym w Lions był i prawdopodobnie w tym sezonie również będzie, dobrze znany z naszych boisk Shazzon Mumphrey – były QB Warsaw Eagles.
Czego można się spodziewać po CEFL Cup 2022
Przede wszystkim warto podkreślić, że poziom drużyn powinien być bardzo zbliżony. Według mnie faworytami będą drużyny serbskie, które od wielu lat rywalizują na arenie europejskiej. Dość sporym zaskoczeniem jest drużyna Banat Bulls, która w 2021 w lidze aż dwa razy pokonała wielokrotnych mistrzów Serbii i zwycięzców pierwszych rozgrywek organizowanych pod szyldem CEFL w 2006 roku – Kragujevac Wild Boars. To właśnie Byki w mojej ocenie są głównym faworytem do zwycięstwa w całych rozgrywkach. W swoich szeregach mają wielu reprezentantów kraju, co daje solidne podstawy by upatrywać w nich najmocniejszej drużyny w stawce.
Jeśli zaś chodzi o konferencję północną, to ciężko mi ocenić szanse Falcons. Porównując poziom lig, wydaje się, że powinni być faworytem swojej grupy, aczkolwiek nie jest to tak zwany „pewniak” do gry w finale. Szczerze mówiąc, to w konferencji północnej nie zaskoczy mnie żaden wynik. Równie dobrze Falcons mogą na koniec mieć bilans 2-0, 0-2 jak i 1-1. Lions i Gladiators podobnie. Szukając argumentów na korzyść Sokołów warto jeszcze spojrzeć na Shazzona Mumphreya, który w naszej lidze nie pokazał się jakoś nadzwyczaj dobrze. Pewnie dlatego, że grał na tyle na ile pozwalał mu skład Eagles, ale w Lions też nie jest wybitnym rozgrywającym, który ciągnie za sobą zespół. W PFL nie wygrał meczu, natomiast w Czechach jego umiejętności pozwoliły mu dojść do finału. Oczywiście jest to uproszczenie, bo nie biorę pod uwagę personelu jakim dysponował, niemniej nawet coś takiego pozwala choć trochę oszacować siłę poszczególnych klubów. Dodatkowego smaczku pojedynkowi Falcons z Lions dodaje to, że w drużynie Sokołów wystąpi Archie Stevens, który z Lwami w 2019 roku, po 13 latach odzyskał tytuł mistrza Czech dla tej drużyny.
Oczywiście nie lekceważyłbym Vysočina Gladiators. Oni pokazali, że w meczu o dużą stawkę potrafią grać, wytrzymują presję i ostatecznie są w stanie zwyciężyć. Z tych dwóch czeskich klubów wydaje mi się jednak, że trudniejszym rywalem będą prażanie.
Udało mi się również dowiedzieć, że z każdego meczu będzie realizowana transmisja, także będziemy mogli obejrzeć na żywo występy Falcons w CEFL Cup.
Biorąc udział w tegorocznych rozgrywkach Sokoły dołączają do: The Crew Wrocław, Devils Wrocław, Pomorze Seahawks, Giants Wrocław, Panthers Wrocław, Seahawks Gdynia i Kozłów Poznań jako nasi reprezentanci w europejskich pucharach.
Wszystkie wyniki naszych drużyn rywalizujących w Europie możecie znaleźć tutaj: