LFA1 – zapowiedź weekendu 19.09 – 20.09
Mecze z poprzedniej kolejki w LFA1 nie porwały jeśli chodzi o emocje i dramaturgię. Jednak ten weekend z rozgrywkami zapowiada się zgoła odmiennie.
Archers – Lowlanders
Czekam na ten mecz z niecierpliwością. To będzie pojedynek, który pokaże nam miejsce w szeregu Archers. Jakby nie było, patrząc na składy to czeka nas klasyk ostatnich lat Seahawks – Lowlanders. W poprzednich sezonach górą byli Ludzie z nizin i spodziewam się, że podobnie będzie w sobotę.
W ostatnich dniach Łucznicy zmienili rozgrywającego, co oznacza, że bardzo mocno wzmocnili swoją ofensywę. Do ekipy z Bydgoszczy dołączył Dustin Hawke Willingham, który jest prawdziwym weteranem jeśli chodzi o grę w Europie. Prezentował barwy takich klubów jak: Hamburg Huskies, Salzburg Bulls, Nidaros Domers, Oslo Vikings, Bolzano Giants czy ostatnio Gyor Sharks. W 2016 roku poprowadził Oslo Vikings do mistrzostwa Norwegii.
Szczerze mówiąc po tym transferze już jestem pewien, że Archers zajmą po sezonie zasadniczym trzecie miejsce. Nowy rozgrywający jest tym elementem układanki, którego brakowało w Bydgoszczy. Z obecnym składem Łucznicy powinni poradzić sobie z pozostałymi drużynami z wyjątkiem pierwszej dwójki.
I właśnie w sobotę na mecz do Bydgoszczy przyjeżdża kandydat numer dwa do mistrzostwa czyli Lowlanders. Ludzie z nizin również zmienili rozgrywającego. Nowym QB drużyny jest Brandon Gwinner, który dopiero co zakończył sezon w fińskiej lidze. Występował tam w drużynie Wasa Royals, z którą dotarł do półfinału.
Rok wcześniej prowadził atak Brisbane Rhinos z Australii. Sezon 2020 rozpoczął w Turcji w Yeditepe Eagles gdzie zagrał dwa mecze zanim liga została wstrzymana.
Cóż, będziemy zatem mieli pojedynek nowych rozgrywających i liczę na naprawdę ciekawe widowisko. Wydaje mi się, że poziom QB będzie zbliżony, mocniejsze zagraniczne transfery na innych pozycjach zrobili Lowlanders, ich podstawowy polski skład również, przynajmniej na papierze, wydaje się mocniejszy, także to oni będą moim faworytem w tym pojedynku, jednak spodziewam się dobrego spotkania, które dostarczy sporej dawki emocji.
Typ: Lowlanders
Rebels – Falcons
Bitwa o Śląsk – tak można by określić ten mecz. I chyba nie pomylę się bardzo jeśli stwierdzę, że ten mecz rozstrzygnie, który z klubów zagra w fazie play off.
Katowiczanie mierzyli się dotychczas z Lowlanders oraz Panthers czyli dwoma kandydatami do gry w finale. Pokazali się tam z dobrej strony. W meczu z Lowlanders zdobyli dwa przyłożenia, zapunktowali również przeciwko Panthers. Naprawdę nie spodziewałem się tego przed sezonem. Na pewno ich ogromnym atutem będzie Devion Young, który w obu meczach udowodnił jak wiele wnosi do drużyny. Można spodziewać się, że podobnie będzie w pojedynku z Tychami.
Jeśli spojrzymy na Tychy to tutaj największą przewagą będzie polski skład drużyny. W Falcons grają zawodnicy z większym doświadczeniem i w mojej ocenie to właśnie przeważy szalę zwycięstwa na ich stronę. Imporci, którzy dołączyli do drużyny niespecjalnie mnie przekonują. W meczu z Mets to nie oni byli ojcami zwycięstwa. Powiedziałbym, że dobrze uzupełnili polski skład, wpisali się w koncepcję drużyny ale nie są to gracze, którzy w pojedynkę mogliby rozstrzygnąć mecz.
Spodziewam się raczej fizycznego spotkania opartego w głównej mierze na grze biegowej. Jeszcze wczoraj STS oceniał szansę zwycięstwa obu drużyn po 50%, dziś faworytem są Falcons, co oznacza, że większość z Was właśnie na nich postawiła swoje pieniądze. Ja tego meczu nie obstawiam, właśnie dlatego, że podobnie jak bukmacherzy na początku, szansę oceniam pół na pół. W tym pojedynku może zdecydować dyspozycja dnia więc jest on bardzo trudny do typowania. Swojego faworyta już podałem – są nimi Falcons, ale nie będę zaskoczony jeśli punkty pozostaną w Katowicach.
Typ: Falcons