Przeżyjmy to jeszcze raz: Polska – Szwecja II

Po szalonym meczu z Duńczykami, przyszło nam zmierzyć się z kolejną drużyną ze Skandynawii. Szwedzi, podobnie jak Duńczycy, w tamtym czasie należeli do czołówki na Starym Kontynencie. W ostatnich Mistrzostwach Europy zajęli piąte miejsce, także przeciwnik był z kategorii bardzo wymagających.

Ze Szwedami debiutowaliśmy jako reprezentacja w halowej odmianie futbolu. Teraz mierzyliśmy się z nimi już w pełnych 11 osobowych składach na pełnowymiarowym boisku.

Z reprezentacją Trzech Koron zagraliśmy na bardzo przyjemnym obiekcie w Ząbkach. Kibice dopisali, pogoda również, atmosfera była naprawę fajna i dobrze wspominam ten pojedynek, nawet pomimo wyniku.

Stadion w Ząbkach / fot. Slaweg-foto

I cóż, ani przez chwilę nie mogliśmy mieć nadziei na zwycięstwo. Szwedzi byli lepsi i było to widać, całkowicie zasłużyli na wygraną. Wykorzystywali nasze luki w ustawieniu, nieporozumienia na boisku, indywidualne błędy… zagrali dojrzale. To jest dobre określenie ich stylu. U nas niestety zabrakło trochę jakości w kluczowych momentach. Zgubienie krycia, nietrafione tackle, nieprecyzyjne podania – to sprawiło, że nie udało nam się wygrać.

Ale… to nie był mecz do „jednej bramki”, bo zagraliśmy naprawdę dobrze. W moim odczuciu o wiele lepiej niż z Duńczykami. Świetnie wyglądała gra naszej linii defensywnej. Według mnie była to nasza najlepsza formacja w tym meczu. Szymon Adamczyk, Arek Cieślok, Adi Brudny, Daniel Tarnawski… co za paka! Grali jak z nut. Wspierani linebackerami z Konradem Paszkiewiczem i Kamilem Rutą na czele, sprawili, że Szwedzi nie pobiegali za bardzo w tym meczu.

Dobrze patrzyło się również na popisy skrzydłowych. Co prawda zabrakło Patryka Matkowskiego, ale nie było tego zupełnie widać. Solidne zawody zagrał Jakub Mazan, który był liderem jeśli chodzi o złapane piłki. Pozostali skrzydłowi czyli: Tomek Dziedzic, Zbigniew Szrejber, Tomek Ochnio i Tomek Zubrycki łapali kluczowe podania, dzięki czemu przesuwaliśmy znaczniki zdobywając kolejne pierwsze próby. W efekcie zdobyliśmy ich więcej niż Szwedzi.

Jacek Wróblewski / fot. Slaweg-Foto

Jednak gwiazdą tego wieczoru w naszej drużynie został fenomenalny Jacek Wróblewski! Przecierałem oczy ze zdumienia patrząc na to co wyprawiał na boisku. Z resztą nie tylko ja. Chłopak był nie do zatrzymania. I wniósł do zespołu to czego nam wcześniej brakowało – zabójczo skuteczną i efektywną grę biegową. Wreszcie mieliśmy zbilansowaną ofensywę. Mecz zakończył ze zdobytymi 91 jardami w 15 zagraniach oraz z jednym przyłożeniem.

Po tym pojedynku byłem już przekonany, że jako reprezentacja dobiliśmy do czołówki europejskiej. W kolejnym starciu mieliśmy zmierzyć się ze słabiutkimi Węgrami. Byliśmy tam murowanym faworytem. Miał to być dla nas spacerek, tymczasem… O tym meczu w kolejnym odcinku serii „Przeżyjmy to jeszcze raz”.

Nagranie z meczu:

Statystyki drużynowe:

 PolskaSzwecja
zdobyte pierwsze próby1714
jardy zdobyte (łącznie)253313
jardy zdobyte biegami12167
jardy zdobyte podaniami132246
przewinienia-liczba straconych jd.6-358-64
straty43
skuteczność w trzecich próbach3/103/12
czas posiadania piłki24:1323:47

Pełne statystyki meczowe dostępne są pod tym adesem: http://plfa.pl/res/mce_res/2016%20Topliga/statystyki/polszw/POL_SZW.HTM

10.09.2016 Polska – Szwecja 21:28 (0:7; 0:7; 7:0; 14:14 ); punkty zdobyte dla Polski: Jacek Wróblewski 6; Konrad Paszkiewicz 6; Mateusz Szefler 6; Adam Nelip 3;

Skład na mecz ze Szwecją

rozgrywający:
Bartosz Dziedzic, Panthers Wrocław
Filip Mościcki, Kraków Kings
Karol Żak, Warsaw Eagles

running backowie:
Damian Kołpak, Primacol Lowlanders Białystok
Mikołaj Pawlaczyk, Warsaw Sharks
Konrad Starczewski, Panthers Wrocław
Mateusz Szefler, Panthers Wrocław
Jacek Wróblewski, Tychy Falcons

tight endzi:
Łukasz Korpak, Kraków Kings
Robert Rosołek, Panthers Wrocław

skrzydłowi:
Grzegorz Dominik, Tychy Falcons
Tomasz Dziedzic, Panthers Wrocław
Jakub Kłoskowski, Warsaw Eagles
Jakub Mazan, Seahawks Gdynia
Tomasz Ochnio, Warsaw Eagles
Zbigniew Szrejber, Panthers Wrocław
Tomasz Zubrycki, Primacol Lowlanders Białystok
Adam Nelip, Gliwice Lions  

liniowi ofensywni:
Bartosz Bednarczyk, Paris Mousquetairs
Paweł Brodzki, Warsaw Eagles
Marcin Kwaśkiewicz, Panthers Wrocław
Maciej Włodarczyk, Panthers Wrocław
Marek Białas, Tychy Falcons
Mateusz Sławiński, Warsaw Eagles
Rafał Rogaczewski, Panthers Wrocław

liniowi defensywni:
Szymon Adamczyk, Panthers Wrocław
Adrian Brudny, Panthers Wrocław
Łukasz Cackowski, Warsaw Eagles
Arkadiusz Cieślok, Seahawks Gdynia
Jakub Stachyra, Husaria Szczecin
Daniel Tarnawski, Warsaw Eagles
Sebastian Tyrka, AZS Silesia Rebels
Damian Wesołowski, Primacol Lowlanders Białystok  

linebackerzy:
Michał Bury, Tychy Falcons
Mateusz Kamiński, Panthers Wrocław
Jakub Nowicki, Primacol Lowlanders Białystok
Konrad Paszkiewicz, Warsaw Eagles
Paweł Probierz, Seahawks Gdynia 
Adam Roszkowski, Seahawks Gdynia
Kamil Ruta, Panthers Wrocław
Piotr Sitek, Warsaw Eagles
Norbert  Szczęsny, Husaria Szczecin

defensive backs:
Hubert Chudy, Seahawks Gdynia
Gabriel Kalus, Stuttgart Scorpions (debiut)
Adam Lary, Panthers Wrocław
Artur Loncierz, AZS Silesia Rebels
Antoni Omondi, Warsaw Eagles
Tomasz Kamiński, Panthers Wrocław
Kacper Kurcius, Tychy Falcons
Maciej Walendzik,  Warsaw Eagles